Odwieszam, ponieważ są na tym blogu osoby które czytają.
Chce ożywić tego bloga :D, zapraszać osoby które by zostały tutaj na dłużej i czytały dalsze losy bohaterów. Jeśli WY, znacie osoby chętne i lubiące opowiadania takie jak właśnie to, to polecajcie gdzie tylko się da :D.
Sama nie osiągnę nic. To wy jesteście częścią tego co tu się dzieje. Bez Was, nie ma nic. To WY uzupełniacie całość.
Dlatego odwieszam.
Jak już czytałam wielokrotnie, ,,blogerka od siedmiu boleści".
Moi drodzy, rozjaśnijmy sobie kilka spraw bo nie wszyscy najwidoczniej rozumieją.
W moim linku do bloga są jak by to nazwać nieprawidłowe słowa zapisane po angielsku.
Myślicie, że nie próbowałam dać tak jak miało być? Nie dało się. Ktoś już zajął ten link :p, a w kwestii nazwy gdzie było Crezy. Powiem tak, nie szło, nie dało się... wyskakiwało wciąż jako nieprawidłowa nazwa i ciągle mi zmieniało na Crezy, więc po czasie wkurzyłam się i tak zostało. Dopiero teraz dość nie dawno weszła zaktualizowana wersja konta i w tym przypadku można umieścić Crazy :3
Nie wiem czy mi wierzycie, czy też nie. Ale ja piszę tylko szczerze, zero kłamstw.
Więc do następnego rozdziału :D. Postaram się dodać w środę, a najpóźniej w piątek.
